Dlaczego katalogi firmowe to wciąż must-have w biznesie?

W XXI wieku, wydawać by się mogło, że drukowane materiały, takie jak katalogi firmowe, powinny już pójść w zapomnienie.

A jednak, jak w przypadku starych przyjaciół, którzy mimo upływu czasu wciąż trzymają się razem, katalogi mają się świetnie. Oto 4 powody, dla których te papierowe cuda wciąż są nieocenionym narzędziem w biznesie, zwłaszcza w branży meblowej.

Dotknij, poczuj, przeżyj!

Mówią, że nic nie zastąpi doświadczenia dotyku. W świecie pełnym ekranów dotykowych, przejście do katalogu papierowego może wydawać się retro, ale to właśnie dzięki niemu klient wciąż ma szansę „poczuć” produkt. Kolory, faktura, układ – wszystko to, czego nie odda zdjęcie w Internecie, jest w katalogu jak na tacy. W sklepach meblowych, gdzie klient ma wybierać między wygodną kanapą a eleganckim regałem, drukowany katalog reklamowy pozwala na wizualizację przed dokonaniem zakupu.

Wzrok to nie wszystko – katalogi angażują więcej zmysłów

Chociaż słynne „wzrok to podstawa” jest często powtarzane, to prawda jest taka, że przy wyborze mebli czy innych produktów nie tylko obraz ma znaczenie. Katalogi firmy meblowej to idealna okazja, by wciągnąć klienta w prawdziwy zakupowy rollercoaster. Każda strona katalogu jest jak osobny świat – bogata w detale, inspiracje, tekstury. Prawdziwa magia zaczyna się, kiedy klient zaczyna wyobrażać sobie, jak te przedmioty wpasują się w jego dom. W końcu nic nie jest w stanie zastąpić eleganckiego zdjęcia mebla na matowym papierze, które w linii prostej prowadzi nas do marzeń o przytulnym wnętrzu.

Marketing, który działa, nawet gdy nie patrzysz

Katalogi to nie tylko prezentacja oferty, to także subtelny sposób marketingu, który działa w tle. Gdy klient ma katalog w ręku, nawet jeśli nie zdecyduje się na zakup od razu, produkt może zostać w jego głowie na dłużej. Kiedy znajdzie się w odpowiedniej chwili w sklepie lub rozważy remont, katalog od razu przypomni mu o marce i produktach. Właśnie dlatego katalogi firmowe to nie tylko dla sprzedawców, ale także dla klientów, którzy chcą mieć dostęp do „kawałka” firmy, nawet gdy nie mają internetu pod ręką. Półka, na której leży katalog w biurze lub poczekalni, to doskonała okazja do nawiązania długotrwałej relacji z marką, nawet jeśli nie jest się aktywnym kupującym.

Niezastąpiona siła tradycji

Mimo że social media czy e-commerce zdominowały wiele branż, nie ma to jak zapach papieru i przyjemność przeglądania stron, które nie ulegają nagłym awariom. Wygodne aplikacje, klikanie i scrollowanie to jedno, ale istnieje coś wyjątkowego w przewracaniu stron katalogu. Ręcznie, powoli, z pełną uwagą. Oczywiście, że można robić to na telefonie, ale nic nie oddaje tego specyficznego uczucia „zaczytania się” w czymś, co nie ma opóźnienia, nie wiesza się i nie ładuje zbyt długo. Ponadto, dla osób, które pamiętają czasy, gdy katalogi były jedynym sposobem na zapoznanie się z nową ofertą, ten papierowy element daje poczucie „starej szkoły” – solidności, tradycji i czegoś, co wciąż jest „realne”.

Chociaż niektóre branże stawiają na ultra nowoczesne rozwiązania cyfrowe, katalogi firmowe wciąż trzymają swoją pozycję na rynku. W świecie, który coraz częściej pędzi w stronę digitalizacji, te papierowe, kolorowe cuda nadal oferują coś, czego nie da się przekazać przez ekran. Czy to dotyk, zapach, czy po prostu fizyczne doświadczenie trzymania w rękach wycinka marzeń – katalogi meblowe wciąż mają swoje niezastąpione miejsce w biznesie. W końcu nie każdy chce patrzeć na fotel tylko na monitorze – czasami chce go poczuć w rękach.